wtorek, 5 lutego 2013

Test: Czy masz w sobie coś z Taja?

Są rzeczy, o których nie śniło się filozofom. Ani Polakom. Ale Tajom być może już tak. Jeśli zaobserwujesz u siebie co najmniej kilka z poniższych zachowań, to niewątpliwy znak, że masz w sobie coś z Taja. Albo że po prostu spędziłeś już w Tajlandii wystarczająco dużo czasu.
 
*** 

1. Jeździsz małym, starym motorkiem lub dobrym, japońskim samochodem (w wersji, która nie pojawiła się na rynku europejskim, rzecz jasna).

2. Nie uznajesz znaku STOP - pierwszeństwo jest zawsze grzecznościowe. Uwielbiasz też jeździć pod prąd!

Motorem pod prąd
3. Jeśli ktoś chce włączyć się do ruchu, to po prostu trąbisz dwa razy i jedziesz dalej. Dwa szybkie trąbnięcia oznaczają: "Uważaj, jadę. Nie przepuszczę Cię". W tej kulturalnej wersji, oczywiście.

4. Na swoim małym motorku jesteś w stanie przewieźć absolutnie wszystko - pięcioosobową rodzinę, sprzęt AGD, butle z gazem i takie tam.

5. Jeżdżąc na motorze jako pasażer, nigdy nie masz kasku. Jeśli do tego jesteś kobietą w sukience lub spódnicy, to siedzisz bokiem. Jeśli jesteś przyzwoitą kobietą w spodniach, to też siedzisz bokiem.

6. Prawo jazdy na motor? Jakie prawo jazdy na motor?

7. Masz najnowszego iPada i najnowszego iPhona. Nie masz domu? Nie szkodzi. Masz najnowszego iPada i najnowszego iPhona.

8. Uwielbiasz robić sobie samemu zdjęcia, najlepiej iPadem. Fotografowanie i nagrywanie iPadem otoczenia także jest wskazane.

9. Siedząc na motorze jako pasażer - mężczyzna, siedzisz okrakiem i trzymasz ręce na kolanach (własnych). Trzymanie się czegokolwiek jest dla słabych.

10. Siedząc na motorze jako pasażer - kobieta, bawisz się telefonem (facebook, facebook, facebook), ewentualnie czymkolwiek innym.

11. Generalnie rzecz biorąc, bawisz się telefonem. Lub iPadem.

12. Na wszelki wypadek, zawsze odpowiadasz "tak", żeby przypadkiem nie urazić czyichś uczuć. Na przykład: - Na którym przystanku mam wysiąść? - Tak.

13. Zdejmujesz buty przed wejściem do różnych budynków.

14. Zdejmujesz buty przed wejściem do własnego mieszkania i zostawiasz je na zewnątrz.

15. Jeśli jesteś uczennicą, to spinasz za długi pasek przy spódnicy klipsem do papieru. Zawsze.

16. Najpierw się wychodzi, a potem wchodzi? Nie rozumiem.

17. Kolejka? Nie rozumiem.

18. Lubisz cukier. Duuuużo cukru. W kawie najlepiej poczwórny.

19. Lubisz ostre, piekielnie ostre lub po tajsku.

20. Lubisz mięso. Może być nawet wegetariańskie, ale mięso.

21. Masz dzieci? Sypiesz na nie górę białego, chłodzącego talku, żeby wyglądały jak wytarzane w mące.

22. Masz niemowlaka? Nakładasz mu czapkę, rękawiczki i kurteczkę, żeby nie zmarzł. Ewentualnie może też być w samej koszulce lub nago.

23. Wkładasz sweter z długim rękawem, mimo że żar leje się z nieba. Bo tak. No i bo ładny.

24. Gapisz się na "białych", bo są "biali".

25. Tak naprawdę jesteś bielszy od przeciętnego "białego", bo używasz kremów wybielających, kremów z filtrem, talków i nie wystawiasz się na słońce. W basenie masz na sobie lycrę, koszulkę, strój kąpielowy połączony ze spódniczką lub w najgorszym razie zwykły, zabudowany strój kąpielowy. Nigdy bikini.

26. Od kwietnia do listopada, a często i przez cały rok, chodzisz w gumowych butach. Balerinach, półbutach, japonkach... Byleby z gumy i odpornych na zalane ulice.

27. Kłaniasz się przydrożnym pomnikom Buddy i kapliczkom. Nie zawsze, ale czasem warto.

28. Nie lubisz planować. Co ma być, to będzie, a co się odwlecze, to nie uciecze.

29. Jesteś wyrozumiały dla "Thai time" (przecież sam spędziłeś już niejedno przedpołudnie, popołudnie oraz wieczór w bangkockich korkach).

30. Jako kierowca, nie przepuszczasz pieszych, bo pieszy nie ma żadnych praw, nawet jeśli jest na pasach. Jako pieszy, nie jesteś na tyle nierozsądny, żeby wymuszać pierwszeństwo z nadzieją, że kierowca się zatrzyma. Wiesz przecież, że nadzieja matką głupich. Czekasz więc, aż będzie można bezpiecznie przebiec.


Kraj kontrastów

14 komentarzy:

  1. haha ale jesteś spostrzegawcza:) Szacun, że nawet te klamry przy spódnicy dostrzegłaś :D Zapomniałaś tylko dodać, że jeśli jesteś przeciętną Tajką z pewnością nie golisz nóg i koniecznie masz coś z napisem Hello Kity niezależnie od tego, w jakim jesteś wieku:P A jeśli jesteś przeciętnym tajskim facetem i widzisz u kobiety ogolone nogi, to pytasz się dlaczego one są łyse :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha, no klamry to rzuciły mi się w oczy jako jedne z pierwszych :D Co do Hello Kitty ,to wszystko się zgadza, a o golenie nóg miałam Cię spytać i kompletnie zapomniałam!! Artykułów do depilacji to ze świecą szukać... W aptece czasem jakiś Veet się trafi, golarka damska w jednym na 50 sklepów, a depilatory dwa na krzyż w dziale dla dziwaków ;)

      Usuń
  2. Baśka obejrzyj koniecznie w wolnej chwili film "My Thai Bride" w polskiej wersji jako "Moja żona Tajka". Świetnie jest tam przedstawiona mentalność Tajek, sposób postrzegania przez nie świata i motywy jakimi kierują się w życiu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oooo dzięki! Skądś muszę skombinować!

      Usuń
    2. Z chomika możesz ściągnąć :) Podobno tam jest wersja po polsku :) a na wersję po angielsku jeszcze nie natrafiłam w internecie :(

      Usuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. Co do nóg, kiedyś pewnien Taj powiedział mi, że ogolone nogi są tak mało sexy, i że on zupełnie nie rozumie, dlaczego "białe" to robią. Potem pytałam mojej koleżanki Tajki i powiedziała mi, że ona tego nie robi, bo nogi golą tylko takie, które - cytuję "idą z białymi za pieniądze", więc pozostałe przyzwoite muszą się od nich odróżniać :D Generalnie wszyscy faceci mi współczuli, że muszę się tak poświęcać dla białego mężczyzny, bo argumenty typu "robię to dla siebie" zupełnie ich nie przekonują i budzą wielkie zdziwienie jakby to było coś nadzwyczajnego i prawie nie z tej planety :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O Boże... To już rozumiem konsternację pana z 7-11, jak poprosiłam go o golarkę (były oczywiście ZA ladą), w dodatku męską, bo innych nie było. A mnie właśnie wtedy zdjęto gips i musiałam czekać jeszcze kilka godzin na rezonans, a miałam wrażenie, że wszyscy tylko gapią się na moją zarośniętą nogę, więc chciałam jak najszybciej coś z tym zrobić haha ;) Potem opowiedziałam tę historię Filipince, z którą pracuję i jej reakcja była właśnie taka: "To ty...się golisz?".
      TYLE OBSERWACJI KULTUROWYCH, A TO MI JAKOŚ UMKNĘŁO!

      Usuń
  5. haha jestem w szoku, że pan z 7-11 zrozumiał takie słowo po angielsku :)

    OdpowiedzUsuń
  6. http://i1.kwejk.pl/site_media/obrazki/2013/02/5ab9c9ab664e52765b096d3900c40a54_original.jpg?1360792269 Tak w temacie :) jeśli to prawda podziwiam pomysłowość :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. haha to na pewno nie jest prawda, ponieważ buty zdejmuje się przed wejściem do jakiegoś pomieszczenia, a nie w środku :) jeśli już ktoś wszedł w butach do pomieszczenia, przed którym zwykle siąga się obuwie, to albo wraca do drzwi speszony wzrokiem innym i zostawia je za drzwiami, albo udaje, że nie wie o co chodzi i sterczy w butach :)

      Usuń
  7. Osobiście nie widziałam, bo w "miejskich" bankach czy urzędach są zwykle numerki do pobrania, ale bez problemu jestem w stanie w to uwierzyć ;) Ściąganie butów to norma (zwłaszcza, że mieszkam pod Bangkokiem, a nie w centrum), a pierwsze co robię po przyjściu do domu, to myję moje czarne stopy :P

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciekawe co na to wszystko grzybica... zawsze mnie to zastanawiało, w jaki sposób się przed tym chronią... Ja na swoje czarne stopy nigdy nie mogłam patrzeć przez cały dzień, więc szybko zainwestowałam w czarne baleriny, ale takie ze skarpet i zawsze je zakładałam tam, gdzie wszyscy sciągali buty, a wieczorem lądowały w prace :) W ten sposób nie musiałam oglądać tego brudu szczególnie, że ich pumeks jest mało wydajny :(

    OdpowiedzUsuń