Są rzeczy, o których nie śniło się filozofom. Ani Polakom. Ale Tajom być może już tak. Jeśli zaobserwujesz u siebie co najmniej kilka z poniższych zachowań, to niewątpliwy znak, że masz w sobie coś z Taja. Albo że po prostu spędziłeś już w Tajlandii wystarczająco dużo czasu.
***
1. Jeździsz małym, starym motorkiem lub dobrym, japońskim samochodem (w wersji, która nie pojawiła się na rynku europejskim, rzecz jasna).
2. Nie uznajesz znaku STOP - pierwszeństwo jest zawsze grzecznościowe. Uwielbiasz też jeździć pod prąd!
|
Motorem pod prąd |
3. Jeśli ktoś chce włączyć się do ruchu, to po prostu trąbisz dwa razy i jedziesz dalej. Dwa szybkie trąbnięcia oznaczają: "Uważaj, jadę. Nie przepuszczę Cię". W tej kulturalnej wersji, oczywiście.
4. Na swoim małym motorku jesteś w stanie przewieźć absolutnie wszystko - pięcioosobową rodzinę, sprzęt AGD, butle z gazem i takie tam.
5. Jeżdżąc na motorze jako pasażer, nigdy nie masz kasku. Jeśli do tego jesteś kobietą w sukience lub spódnicy, to siedzisz bokiem. Jeśli jesteś przyzwoitą kobietą w spodniach, to też siedzisz bokiem.
6. Prawo jazdy na motor? Jakie prawo jazdy na motor?
7. Masz najnowszego iPada i najnowszego iPhona. Nie masz domu? Nie szkodzi. Masz najnowszego iPada i najnowszego iPhona.
8. Uwielbiasz robić sobie samemu zdjęcia, najlepiej iPadem. Fotografowanie i nagrywanie iPadem otoczenia także jest wskazane.
9. Siedząc na motorze jako pasażer - mężczyzna, siedzisz okrakiem i trzymasz ręce na kolanach (własnych). Trzymanie się czegokolwiek jest dla słabych.
10. Siedząc na motorze jako pasażer - kobieta, bawisz się telefonem (facebook, facebook, facebook), ewentualnie czymkolwiek innym.
11. Generalnie rzecz biorąc, bawisz się telefonem. Lub iPadem.
12. Na wszelki wypadek, zawsze odpowiadasz "tak", żeby przypadkiem nie urazić czyichś uczuć. Na przykład: - Na którym przystanku mam wysiąść? - Tak.
13. Zdejmujesz buty przed wejściem do różnych budynków.
14. Zdejmujesz buty przed wejściem do własnego mieszkania i zostawiasz je na zewnątrz.
15. Jeśli jesteś uczennicą, to spinasz za długi pasek przy spódnicy klipsem do papieru. Zawsze.
16. Najpierw się wychodzi, a potem wchodzi? Nie rozumiem.
17. Kolejka? Nie rozumiem.
18. Lubisz cukier. Duuuużo cukru. W kawie najlepiej poczwórny.
19. Lubisz ostre, piekielnie ostre lub po tajsku.
20. Lubisz mięso. Może być nawet wegetariańskie, ale mięso.
21. Masz dzieci? Sypiesz na nie górę białego, chłodzącego talku, żeby wyglądały jak wytarzane w mące.
22. Masz niemowlaka? Nakładasz mu czapkę, rękawiczki i kurteczkę, żeby nie zmarzł. Ewentualnie może też być w samej koszulce lub nago.
23. Wkładasz sweter z długim rękawem, mimo że żar leje się z nieba. Bo tak. No i bo ładny.
24. Gapisz się na "białych", bo są "biali".
25. Tak naprawdę jesteś bielszy od przeciętnego "białego", bo używasz kremów wybielających, kremów z filtrem, talków i nie wystawiasz się na słońce. W basenie masz na sobie lycrę, koszulkę, strój kąpielowy połączony ze spódniczką lub w najgorszym razie zwykły, zabudowany strój kąpielowy. Nigdy bikini.
26. Od kwietnia do listopada, a często i przez cały rok, chodzisz w gumowych butach. Balerinach, półbutach, japonkach... Byleby z gumy i odpornych na zalane ulice.
27. Kłaniasz się przydrożnym pomnikom Buddy i kapliczkom. Nie zawsze, ale czasem warto.
28. Nie lubisz planować. Co ma być, to będzie, a co się odwlecze, to nie uciecze.
29. Jesteś wyrozumiały dla "Thai time" (przecież sam spędziłeś już niejedno przedpołudnie, popołudnie oraz wieczór w bangkockich korkach).
30. Jako kierowca, nie przepuszczasz pieszych, bo pieszy nie ma żadnych praw, nawet jeśli jest na pasach. Jako pieszy, nie jesteś na tyle nierozsądny, żeby wymuszać pierwszeństwo z nadzieją, że kierowca się zatrzyma. Wiesz przecież, że nadzieja matką głupich. Czekasz więc, aż będzie można bezpiecznie przebiec.
|
Kraj kontrastów |