sobota, 28 września 2013

To już rok!

Już co prawda po północy, ale chyba jeszcze się liczy: dziś minął dokładnie rok od czasu, jak przyjechałam do Tajlandii. Kto by pomyślał, że zostanę tu tak długo! Miał być z tej okazji jakiś jubileuszowy post, ale mój komputer odmówił posłuszeństwa i dwa dni temu musiałam go oddać do serwisu. Mam też niestety obawy, czy w ogóle stamtąd wróci... Jest więc to mój 65 (!) post, z czego pierwszy pisany z telefonu :) A skoro już jesteśmy przy liczbach, to w blogowych statystykach zanotowanych jest prawie... 11 tysięcy wejść! Bardzo się cieszę i dziękuję! To znaczy, że jednak czasami tu zaglądacie. Niech więc nikt mnie potem nie pyta, "jak było" ;)

Niech moc będzie z Wami!


2 komentarze:

  1. A kiedy odwiedzisz nasz piękny kraj? bo wydawało mi się, że to miało być właśnie teraz, jakoś pod koniec września :P Przy okazji gratuluję wytrwałości i cierpliwości, bo wytrzymać rok z Tajami, to wbrew pozorom nie jest taka prosta sprawa ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuje, sama sie sobie dziwie, zwlaszcza ze czasami dochodze do absolutnych granic cierpliwosci haha ;)

      Do domu wracam na Swieta! To juz na 100%, bo bilety kupione :D :D

      Usuń